Jędrna skóra na lato!

Wszystkie chcemy aby w lecie nasze ciało wyglądało idealnie. Powinnyśmy zdawać sobie sprawę z tego że oprócz ćwiczeń i zdrowego odżywiania warto skorzystać z pomocy balsamu modelującego sylwetkę. Dlatego dzisiaj zdecydowałam się przedstawić swoje spostrzeżenia na temat Serum intensywnie wyszczuplającego i ujędrniającego Slim Extreme 3D Spa! marki Eveline.

Słyszałam wiele dobrego o Eveline (zwłaszcza o odżywkach do paznokci) dlatego wybierając serum ujędrniające zdecydowałam się właśnie na to. Na tubie możemy przeczytać:
Zawarty w kosmetyku i opracowany wyłącznie w celu rzeźbienia i ujędrniania ciała kompleks Lipocell-Slim i L-karnityna przyśpieszają metabolizm, efektywnie redukując podskórną tkankę tłuszczową. Przyjemne uczucie chłodzenia towarzyszące aplikacji jest gwarancją natychmiastowego działania serum.
Już po 2 tygodniach stosowania:
- redukcja cellulitu o 60%
- zmniejszenie obwodu ud do 3 cm
- skóra aksamitnie gładka, elastyczna i jędrna. 

Ale zacznijmy od początku: 
+ pierwsze i najważniejsze: widocznie zmniejszył mój cellulit, a więc spełnia swoją główną rolę!
+ daje lekkie uczucie przyjemnego chłodzenia/mrowienia 
+ jest wydajny
+ dobrze nawilża moją skórę, czego nie spodziewałam się po modelującym serum (byłam naprawdę w szoku, gdyż mam od dłuższego problem z suchą skórą i wiele "nawilżających" balsamów nic nie dawało)
+ cena około 15zł w drogeriach
+/- metylowy zapach nie każdemu może przypaść do gustu
+/- nie zmniejszył obwodu ud tylko je bardziej napiął (jednak trzeba przyznać że od początku nie liczyłam na zgubienie centymetrów)
+/- konsystencja kosmetyku jest dość gęsta, średnio się go rozprowadza na ciele

Podsumowując, serum zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Ważne jest aby używać go regularnie (rano i wieczorem, ewentualnie tylko wieczorem ale CODZIENNIE). 
Jestem też bardzo ciekawa innych wariantów serii Slim Extreme 3D więc nie twierdzę, że po skończonym opakowaniu nie zdecyduję się na inne.

E.